{:pl}Ludzie, którzy przychodzą z depresją, z reguły cierpieli na nią już od długiego czasu. Niektórzy biorą antydepresanty od wielu lat i ani nie są wyleczeni, ani nie są w stanie leków odstawić bez zapadnięcia na nowo w dużo głębszy stan depresji. Symptomami mogą być poczucie bezsilności, brak wiary w siebie, niski poziom energii i żywotności, trudności z patrzeniem w przyszłość, ze snem, poczucie bycia ciężarem dla bliskich, a w ekstremalnych przypadkach przygniatające poczucie chęci skończenia z tym wszystkim. Dzieje się to głównie ze względu na niemożność znalezienia rozwiązania w tej trójwymiarowej rzeczywistości.
Standardowe podejście medyczne to podawanie leków, czasami sugeruje się psychoterapię, ale nie na tyle by faktycznie ten stan wyleczyć. Celem stosowania antydepresantów jest podniesienie powiązanego z tym stanem obniżonego poziomu „hormonu szczęścia”: serotoniny. I tak jak takie podejście może być pomocne, z reguły jest rekomendowane jako rozwiązanie krótkoterminowe.

Często, zanim pojawią się w mojej klinice, ludzie już próbowali odebrać sobie życie czy się okaleczali. Zanim zgodzę się na pracę z nimi, instruuję ich by koniecznie zostali nadal w stałym kontakcie z lekarzem czy psychiatrą by kontrolować przyjmowane leki. Założeniem moim i moich terapeutów jest by nigdy nie nakłaniać klientów do zaprzestania brania leków.

Podejście do depresji z perspektywy HiddenMind jest przede wszystkim holistyczne. Szuka się blokad w systemie energetycznym i równoważy się je przez bioenergoterapię. Aczkolwiek, pracując z podświadomością, szuka się też przyczyn depresji i odpowiednio je koryguje.

Pierwszym etapem jest skorygowanie trzech systemów elektrycznych, które stanowią wspomniane już czakry, meridiany i pola auryczne, czyli 28 kardynalnych częstotliwości tworzące energetyczną matrycę naszego jestestwa.

Te siedem czakr wchodzi w ciało w konkretnych miejscach, w tym pomiędzy brwiami, gardle, sercu, splocie słonecznym i podbrzuszu. Przekazują one energię życia i ważne informacje poprzez meridiany wszystkim systemom ciała i organom, jak i łączą się z układami nerwowymi, kundalini (pierwszym polem aurycznym) czy układem hormonalnym. Powinny mieć w 100% pozytywny ładunek, ale w przypadku depresji może on być na poziomie zaledwie 20%, pozostawiając 80% negatywnym energiom. To bardzo ważne by usunąć tą chorą emocjonalną energię i zrównoważyć czakry, co jest czynione przy pomocy bioenergoterapii przed korektą.

Następnie równoważy się meridiany, czyli kanały energii rozprowadzające ją po całym ciele. Wszystkie choroby, czy to psychiczne, emocjonalne, fizyczne czy środowiskowe mają coś wspólnego z zablokowanymi częściowo lub całkowicie meridianami.

W przypadku depresji, bardzo duże znaczenie mają pola auryczne, które działają jak potężne anteny ściągające energię i informacje ze świata. Pola te łączą nas z linią krwi, środowiskiem i naszą rodziną, bez względu na odległość. Działają również jak filtry tych informacji i je dla nas przetwarzają. Jeśli funkcjonują na niskim poziomie, np. 20%, może to mieć negatywny wpływ na nasze zdrowie, jako że negatywne formy myślowe, emocje czy stany lękowe innych ludzi nie będą wtedy odpowiednio filtrowane i zablokują nasze emocjonalne i energetyczne systemy. Jest to często doświadczane jako nadwrażliwość, dyskomfort gdy przebywamy w towarzystwie innych ludzi czy przytłaczające poczucie strachu czy lęku w sytuacjach konfrontacyjnych. Efektem tego jest wycofanie się w głąb siebie i unikanie kontaktu z ludźmi i światem. Niskie częstotliwości pól aurycznych mogą również być odpowiedzialne za powtarzające się negatywne myśli i negatywne podejście do sytuacji emocjonalnych.

Innymi czynnikami wywołującymi depresję mogą być wady dziedziczne pochodzące z linii rodowych, które muszą zostać wyczyszczone z naszej energetycznej matrycy. Często sięgają one wielu pokoleń wstecz i klienci są w stanie sobie to wyobrazić, zdając sobie sprawę z cech przejętych po rodzicach, dziadkach czy szerszej rodzinie.

Ważną kwestią jest też integracja mózgu. Półkule mogą się odłączyć w efekcie szoku czy przeładowania stresem. To wywołuje nadprodukcję hormonów stresu gdy zacieśniają się kości czaszki, i więcej adrenaliny jest „pompowane” do mózgu, co, jeśli nieskorygowane, z czasem może doprowadzić do wypalenia nadnerczy i obniżenia poziomu serotoniny. Jeśli poziom serotoniny jest niski, to i poziom melatoniny będzie zaniżony, wywołując problemy ze snem czy bezsenność. Z reguły wtedy również nie jest produkowana wystarczająca ilość płynu rdzeniowo-mózgowego by puls był na optymalnym poziomie czternastu za dnia i dwudziestu ośmiu w nocy. U ludzi z depresją może on być na niskim poziomie, odpowiednio około czterech-pięciu i czternastu-osiemnastu. Mózg potrzebuje składników odżywczych i enteryczny układ nerwowy (zwany również drugim mózgiem) „pompuje” adrenalinę w ramach rekompensaty. W chwilach stresu czy sytuacjach kryzysowych, może to dać dodatkowy zastrzyk energii, ale jeśli półkule nie są prawidłowo zintegrowane a kości czaszkowe są zaciśnięte lub schodzą się nieprawidłowo, można doświadczyć splątania myśli i braku koncentracji.

Gdy te zaburzenia są zidentyfikowane i neutralizowane w protokole HiddenMind przy użyciu specjalnych afirmacji meridianowych i równoważących częstotliwości czakr i pól aurycznych, lekkość i radość od razu jest odczuwana przez wielu ludzi.

Wspomniane tu są niektóre czynniki odkrywane w HiddenMind, gdy mamy do czynienia z depresją. Ale można wziąć też pod uwagę inne, jak na przykład rodzaj wykonywanej pracy przez osoby z depresją, mobbing w pracy, zachwiana pewność siebie przez przełożonych czy współpracowników, nuda, brak zainteresowania czy poczucie uwięzienia w pracy. Z drugiej strony, może to być też wypalenie nadnerczy wywołane pracoholizmem. Problemy rodzinne mogą też wysysać z kogoś energię. Wszystko to mogą być czynniki przyczyniające się do depresji.

Kolejną i to bardzo poważną kwestią do wzięcia pod uwagę jest samobójstwo. Samobójstwo czy to przyjaciela, czy kogoś z rodziny, czy nawet nieznanej osoby w okolicy może mieć na kogoś ogromny, negatywny wpływ. A dokładnie energetyczne „pozostałości” po tych osobach. Te rezydualne energie mogą wpłynąć na przeciążenie lub załamanie czyichś systemów energetycznych, wywołując samobójstwo lub depresję. Protokół HiddenMind jest w stanie zidentyfikować takie energie i odwrócić ich negatywny wpływ na ludzi. Gdy te aspekty zostaną skorygowane, ludzie czują w sobie nową, pozytywną moc.{:}{:en}Ludzie, którzy przychodzą z depresją, z reguły cierpieli na nią już od długiego czasu. Niektórzy biorą antydepresanty od wielu lat i ani nie są wyleczeni, ani nie są w stanie leków odstawić bez zapadnięcia na nowo w dużo głębszy stan depresji. Symptomami mogą być poczucie bezsilności, brak wiary w siebie, niski poziom energii i żywotności, trudności z patrzeniem w przyszłość, ze snem, poczucie bycia ciężarem dla bliskich, a w ekstremalnych przypadkach przygniatające poczucie chęci skończenia z tym wszystkim. Dzieje się to głównie ze względu na niemożność znalezienia rozwiązania w tej trójwymiarowej rzeczywistości.
Standardowe podejście medyczne to podawanie leków, czasami sugeruje się psychoterapię, ale nie na tyle by faktycznie ten stan wyleczyć. Celem stosowania antydepresantów jest podniesienie powiązanego z tym stanem obniżonego poziomu „hormonu szczęścia”: serotoniny. I tak jak takie podejście może być pomocne, z reguły jest rekomendowane jako rozwiązanie krótkoterminowe.

Często, zanim pojawią się w mojej klinice, ludzie już próbowali odebrać sobie życie czy się okaleczali. Zanim zgodzę się na pracę z nimi, instruuję ich by koniecznie zostali nadal w stałym kontakcie z lekarzem czy psychiatrą by kontrolować przyjmowane leki. Założeniem moim i moich terapeutów jest by nigdy nie nakłaniać klientów do zaprzestania brania leków.

Podejście do depresji z perspektywy HiddenMind jest przede wszystkim holistyczne. Szuka się blokad w systemie energetycznym i równoważy się je przez bioenergoterapię. Aczkolwiek, pracując z podświadomością, szuka się też przyczyn depresji i odpowiednio je koryguje.

Pierwszym etapem jest skorygowanie trzech systemów elektrycznych, które stanowią wspomniane już czakry, meridiany i pola auryczne, czyli 28 kardynalnych częstotliwości tworzące energetyczną matrycę naszego jestestwa.

Te siedem czakr wchodzi w ciało w konkretnych miejscach, w tym pomiędzy brwiami, gardle, sercu, splocie słonecznym i podbrzuszu. Przekazują one energię życia i ważne informacje poprzez meridiany wszystkim systemom ciała i organom, jak i łączą się z układami nerwowymi, kundalini (pierwszym polem aurycznym) czy układem hormonalnym. Powinny mieć w 100% pozytywny ładunek, ale w przypadku depresji może on być na poziomie zaledwie 20%, pozostawiając 80% negatywnym energiom. To bardzo ważne by usunąć tą chorą emocjonalną energię i zrównoważyć czakry, co jest czynione przy pomocy bioenergoterapii przed korektą.

Następnie równoważy się meridiany, czyli kanały energii rozprowadzające ją po całym ciele. Wszystkie choroby, czy to psychiczne, emocjonalne, fizyczne czy środowiskowe mają coś wspólnego z zablokowanymi częściowo lub całkowicie meridianami.

W przypadku depresji, bardzo duże znaczenie mają pola auryczne, które działają jak potężne anteny ściągające energię i informacje ze świata. Pola te łączą nas z linią krwi, środowiskiem i naszą rodziną, bez względu na odległość. Działają również jak filtry tych informacji i je dla nas przetwarzają. Jeśli funkcjonują na niskim poziomie, np. 20%, może to mieć negatywny wpływ na nasze zdrowie, jako że negatywne formy myślowe, emocje czy stany lękowe innych ludzi nie będą wtedy odpowiednio filtrowane i zablokują nasze emocjonalne i energetyczne systemy. Jest to często doświadczane jako nadwrażliwość, dyskomfort gdy przebywamy w towarzystwie innych ludzi czy przytłaczające poczucie strachu czy lęku w sytuacjach konfrontacyjnych. Efektem tego jest wycofanie się w głąb siebie i unikanie kontaktu z ludźmi i światem. Niskie częstotliwości pól aurycznych mogą również być odpowiedzialne za powtarzające się negatywne myśli i negatywne podejście do sytuacji emocjonalnych.

Innymi czynnikami wywołującymi depresję mogą być wady dziedziczne pochodzące z linii rodowych, które muszą zostać wyczyszczone z naszej energetycznej matrycy. Często sięgają one wielu pokoleń wstecz i klienci są w stanie sobie to wyobrazić, zdając sobie sprawę z cech przejętych po rodzicach, dziadkach czy szerszej rodzinie.

Ważną kwestią jest też integracja mózgu. Półkule mogą się odłączyć w efekcie szoku czy przeładowania stresem. To wywołuje nadprodukcję hormonów stresu gdy zacieśniają się kości czaszki, i więcej adrenaliny jest „pompowane” do mózgu, co, jeśli nieskorygowane, z czasem może doprowadzić do wypalenia nadnerczy i obniżenia poziomu serotoniny. Jeśli poziom serotoniny jest niski, to i poziom melatoniny będzie zaniżony, wywołując problemy ze snem czy bezsenność. Z reguły wtedy również nie jest produkowana wystarczająca ilość płynu rdzeniowo-mózgowego by puls był na optymalnym poziomie czternastu za dnia i dwudziestu ośmiu w nocy. U ludzi z depresją może on być na niskim poziomie, odpowiednio około czterech-pięciu i czternastu-osiemnastu. Mózg potrzebuje składników odżywczych i enteryczny układ nerwowy (zwany również drugim mózgiem) „pompuje” adrenalinę w ramach rekompensaty. W chwilach stresu czy sytuacjach kryzysowych, może to dać dodatkowy zastrzyk energii, ale jeśli półkule nie są prawidłowo zintegrowane a kości czaszkowe są zaciśnięte lub schodzą się nieprawidłowo, można doświadczyć splątania myśli i braku koncentracji.

Gdy te zaburzenia są zidentyfikowane i neutralizowane w protokole HiddenMind przy użyciu specjalnych afirmacji meridianowych i równoważących częstotliwości czakr i pól aurycznych, lekkość i radość od razu jest odczuwana przez wielu ludzi.

Wspomniane tu są niektóre czynniki odkrywane w HiddenMind, gdy mamy do czynienia z depresją. Ale można wziąć też pod uwagę inne, jak na przykład rodzaj wykonywanej pracy przez osoby z depresją, mobbing w pracy, zachwiana pewność siebie przez przełożonych czy współpracowników, nuda, brak zainteresowania czy poczucie uwięzienia w pracy. Z drugiej strony, może to być też wypalenie nadnerczy wywołane pracoholizmem. Problemy rodzinne mogą też wysysać z kogoś energię. Wszystko to mogą być czynniki przyczyniające się do depresji.

Kolejną i to bardzo poważną kwestią do wzięcia pod uwagę jest samobójstwo. Samobójstwo czy to przyjaciela, czy kogoś z rodziny, czy nawet nieznanej osoby w okolicy może mieć na kogoś ogromny, negatywny wpływ. A dokładnie energetyczne „pozostałości” po tych osobach. Te rezydualne energie mogą wpłynąć na przeciążenie lub załamanie czyichś systemów energetycznych, wywołując samobójstwo lub depresję. Protokół HiddenMind jest w stanie zidentyfikować takie energie i odwrócić ich negatywny wpływ na ludzi. Gdy te aspekty zostaną skorygowane, ludzie czują w sobie nową, pozytywną moc.{:}


Terapie alternatywne oferowane przez HOLISTICA mogą być bardzo efektywne w dążeniu do optymalnego zdrowia. W niektórych przypadkach mogą one jednak okazać się niewystarczające. Informacje dostępne na tej stronie, czy podawane przez Agę, nie stanowią substytutu porad lekarskich, diagnoz czy leczenia. Rezultaty terapii są różne i nie są gwarantowane. Jeśli Twój stan zdrowia wymaga profesjonalnej porady medycznej, wskazane jest skonsultowanie go z Twoim lekarzem.